Ceny żywności biją rekordy, a owoce są jedną z kategorii, które drożeją najszybciej. W sezonie kilogram czereśni potrafi kosztować więcej niż mięso, a jabłka — kiedyś najtańszy owoc w Polsce — coraz częściej kosztują ponad 6 zł/kg. Czy da się przed tym uciec? Tak. Nie przez zmianę sklepu, ale przez zmianę strategii.
Zamiast płacić za owoce, można je… produkować samemu. Sprawdźmy, ile realnie kosztuje 1 kg owoców z marketu, a ile z własnego drzewka owocowego.
Ile płacimy w sklepie za owoce w 2024 roku?
| Owoc | Średnia cena w markecie | Cena w sezonie „promocyjnym” |
|---|---|---|
| Jabłka | 4–7 zł/kg | 2,99 zł |
| Truskawki | 12–18 zł/kg | 8,99 zł |
| Czereśnie | 18–30 zł/kg | 15,99 zł |
| Borówki | 25–35 zł/kg | 19,99 zł |
A ile kosztuje kilogram owoców z własnego drzewka?
Weźmy przykład jabłoni:
-
Koszt sadzonki: 50 zł
-
Żywotność: 15–20 lat
-
Średni plon roczny: 25 kg
Łączna produkcja przez 15 lat: 375 kg
Koszt 1 kg jabłek: 50 zł / 375 kg ≈ 0,13 zł/kg
Nawet doliczając trochę nawozu i wody, nadal koszt nie przekracza 0,30 zł/kg.
W przypadku truskawek lub malin:
-
Koszt sadzonki: 5–8 zł
-
Plon przez 3 lata: 2–3 kg rocznie = 6–9 kg
-
Koszt 1 kg: ok. 1 zł
W porównaniu z 15–20 zł/kg w markecie — różnica jest gigantyczna.
Inflacja? Własny ogród ją neutralizuje
Zamiast zastanawiać się, czy w tym roku czereśnie będą za 20 zł czy za 35 zł, posiadacz własnego drzewa ma stałą cenę: 0 zł za owoc + 5 sekund na zerwanie.
To działa jak naturalny hedging inflacyjny — osłona przed wzrostem cen żywności.
Co, jeśli nie masz dużej działki?
Nie trzeba mieć sadu. Wystarczy:
-
Jabłoń kolumnowa w donicy na balkonie,
-
Borówka amerykańska w dużej donicy,
-
Truskawki w wiszącej skrzynce,
-
Karłowe drzewka owocowe w skrzyniach na tarasie.
Owoce rosną nawet 2 metry nad chodnikiem w bloku — wystarczy słońce i woda.
Podsumowanie
Zamiast akceptować coraz wyższe ceny w marketach, można odłączyć się od systemu cenowego żywności. Drzewka owocowe to jednorazowy wydatek, który daje wieloletni zwrot — w postaci plonów, niezależności i realnego poczucia bezpieczeństwa finansowego.
Wniosek? Inflacja nie jest problemem… jeśli masz własne drzewko.